Przy wejściu głównym na kąpielisko miejskie, w ciągu ścieżki dookoła jeziora stanęło wielkie czerwone serce.
Dzięki temu minimalnym nakładem energii można zrobić i wesprzeć walkę o zdrowie Arusia Grzesiaka. Wystarczy przy okazji spaceru wrzucić tam nakrętki po napojach.